Polski
Nie dalej jak miesiąc temu do sieci trafiły grafiki przedstawiające chyba najbardziej wyczekiwanego średniaka 2019 roku. Xiaomi Mi 10T (lub jak kto woli Redmi K30 – pod tą nazwą telefon będzie sprzedawany na rynku azjatyckim) bo o nim mowa będzie wyglądał bardzo intrygująco. Każdy, kto uważał do tej pory, że doczekamy się przeciętnie wyglądającego chińskiego smartfona, którego wizualnym zadaniem będzie jak najbardziej przypominać flagowce największych firm na rynku zostanie, być może, miło zaskoczony. Xiaomi powoli przestaje kopiować konkurencyjne marki a stawia na własny design. I bardzo dobrze!
Oczywiście kwestią indywidualną jest, czy Mi 10T będzie się podobać czy nie, pokusiliśmy się jednak o jego indywidualną ocenę. Będzie on na pewno wyposażony w podwójną kamerkę przednią (20 Mpix + 2 Mpix). Widzimy tutaj małe podobieństwo do Samsunga Galaxy S10 i choć nie jest to może najbardziej estetyczne na świecie rozwiązanie, na pewno jednak wpłynie w korzystny sposób na cenę urządzenia z uwagi na niższe koszty produkcji. Bardzo ciekawie przedstawia się za to tylny, wpisany w okrąg, układ aparatów. Obiektywy są cztery (64 Mpix + 8 Mpix + 2 Mpix + 2 Mpix) a ich układ może się nieco kojarzyć z OnePlusem 7T. Co do wyświetlacza, musimy wspomnieć o tym, że wersja 4G tego smartfona nie będzie posiadać ekranu Amoled a to oznacza przede wszystkim, że czytnik linii papilarnych nie zostanie w nim zatopiony. Najprawdopodobniej będzie on umieszczony na bocznej krawędzi – nie jest to do końca wygodne rozwiązanie. Nie załamujmy się jednak – telefon ten będzie oferować odświeżanie na poziomie 120 Hz, a to nam gwarantuje bardzo płynne działanie na co dzień oraz gdy zapragniemy większej wydajności np. do gier. Oprócz przyzwoitego odświeżania, mamy w tym modelu rozdzielczość Full HD+ oraz przekątną 6,67” - widać więc na pierwszy rzut oka różnice względem poprzednika.
Jeżeli zaś chodzi o kwestie techniczne Redmi K30 napędzany jest przez układ Qualcomm Snapdragon 765G z 6 GB RAM lub 8 GB RAM oraz 64, 128 albo 256 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozbudowania za pomocą karty pamięci microSD. Do tego spodziewamy się Androida 10 z nakładką MIUI 11. W Mi 10T znajdziemy na pewno złącze słuchawkowe mini jack oraz diodę podczerwieni. Za wydajność urządzenia odpowiada również bateria o pojemności 4500 mAh ze wsparciem szybkiego ładowania na poziomie 30W.
W Chinach za najtańszy wariant 6GB pamięci RAM i 64 GB pamięci wbudowanej trzeba będzie zapłacić około 255 euro. W Europie cena na pewno będzie wyższa, choć jeszcze nie wiemy o ile. Niezależnie od tego, z całym prawdopodobieństwem nowy Xiaomi będzie jednym z najbardziej atrakcyjnych smartfonów. Producent informuje, że wersja 5G trafi do oficjalnej przedsprzedaży 7 stycznia, standardowa sprzedaż zapewne ruszy kilka tygodni później. Czekamy zatem z niecierpliwością a w międzyczasie zapraszamy do naszego sklepu internetowego by zapoznać się z ofertą dostępnych na rynku akcesoriów GSM.
