Ciekawostki technologiczne: iPhone 12 z sensorem 3D ToF?

Żaden z znanych producentów smartfonów nie wzbudza takich kontrowersji, jak marka Apple. Firma kojarzona jest z urządzeniami klasy premium, oferowanych w nieprzeciętnie wysokich kwotach. Marka znana jest z tego, że rozwiązania technologiczne znane od dawna na smartfonach konkurencji, wprowadza na swoich iPhone'ach możliwe jak najpóźniej. Podczas, gdy pozostałe firmy od wielu lat wykorzystywały bezramkowe wyświetlacze, Apple uparcie pozostawało przy szerokich ramkach z popularnym TouchID. Za inny przykład niech posłuży nam potrójny aparat, który marka wprowadziła dopiero w ubiegłym roku, podczas szerzącego się trendu z czterema a nawet pięcioma kamerami.

Czy iPhone 12 będzie miał cztery aparaty?

W przeciwieństwie do pozostałych marek, Apple prowadzi raczej minimalistyczną sprzedaż swoich smartfonów. Producent znany jest z tego, że wypuszcza tylko jedną serię flagowych sprzętów i nie rozprasza swoich klientów innymi, pomniejszymi modelami. Tak było z każdym telefonem tej firmy i tak będzie również z iPhone 12. Firma przyzwyczaiła nas do pewnej cykliczności, ponieważ premiery jej smartfonów odbywają się zawsze w okolicach września. Obecnie mamy początek roku, jednak już teraz pojawia się wiele plotek i renderów, które próbują uchylić rąbka tajemnicy na temat nowych smartfonów Apple.

Poprzednia generacja smartfonów Apple iPhone 11 Pro po raz pierwszy w historii marki została wyposażona w potrójny aparat. Producent długo się wstrzymywał jednak w dobie dzisiejszej technologii, gdzie standardem są trzy a nawet cztery obiektywy, wypuszczenie kolejnego urządzenia z dwoma matrycami nie wyglądałoby zbyt dobrze. Od kilku miesięcy w internecie krążą plotki, jakoby najnowszy iPhone 12 miał aż cztery kamery. Jak donosi GSMarena, tym dodatkowym oczkiem ma być czujnik głębi, czyli popularny sensor 3D ToF. Obiektyw gości na wielu tegorocznych flagowcach, takich jak OnePlus 8 Pro czy Galaxy S20, dlatego wprowadzenie przez Apple tego czujnika nie byłoby niczym spektakularnym, aczkolwiek jak najbardziej pożądanym. 

GSMarena podkreśla jednak, że jeżeli marka zdecyduje się na sensor ToF to otrzymają go wyłącznie smartfony z linii Pro. Co więcej istnieje spore prawdopodobieństwo, że bazowy model iPhone 12 nadal będzie wyposażony wyłącznie w dwie kamery. Apple ma ogromne pole do popisu i szansę na wykorzystanie największych nowości technologicznych, musi jednak uważać, by nie stracić na swojej unikalności, którą do tej pory budowała na pewnej tajemniczości i niedostępności. Kwestia tego, czy producent nadal utrzyma swoją pozycję marki premium, zależy od tego czy nie przedobrzy i nie upodobni się do konkurencji, która ma tendencję do upychania w swoich smartfonach wszystkiego co wpada jej po ręce.

Plotki o opóźnionej premierze iPhone 12

Nie tak dawno temu pisałam o nadchodzącym smartfonie marki Apple iPhone 9 – urządzenie miało zostać zaprezentowane w następnym miesiącu, jednak oficjalnie wiemy już, że jego premiera zostanie przesunięta o kilka miesięcy. Tę samą sytuację mamy z tabletem iPad Pro 2020. Nic dziwnego w końcu w czasie szerzącej się epidemii wirusa, marka nie chce zaburzyć swoich działań marketingowych. Inną kwestią są dostawy. Urządzenia marki Apple wykonywane są w Chinach i istnieje niewielka szansa, że z powodu opóźnienia dostaw marka będzie zmuszona przesunąć premierę iPhone 12. Do wydarzenia zostało jednak bardzo dużo czasu, podczas którego wszystko może się zmienić.