Co nowego znajdziemy w flagowej serii Samsung Galaxy S23?

O tym, że w ciągu ostatnich miesięcy ceny drastycznie poszybowały w górę, chyba nikomu nie musimy przypominać. Doznaliśmy już pierwszego szoku, w związku z premierą iPhone 14, w której urządzenia te są średnio o 1000 złotych droższe niż ich poprzedniki. Jednak być może, dzięki temu łatwiej będzie nam pogodzić się z podwyżkami cen w linii Galaxy S23.

Podstawowy model Galaxy S23 podrożał o 600 zł, Galaxy S23+ o 700 zł, z kolei Galaxy S23 Ultra o 1500 zł w porównaniu z cenami, które obowiązywały w dniu premiery Galaxy S22. Właśnie dlatego, jeśli zastanawiamy się nad zakupem nowego Samsunga, warto rozważyć zakup tańszego, a przy tym niemal identycznego Galaxy S22 lub S22+.

Ogólny projekt Samsunga Galaxy S23 nie zmienił się drastycznie w porównaniu z designem Galasy S22. Producent w dalszym ciągu utrzymuje tę samą, smukłą bryłę urządzeń o lekko zaokrąglonych bokach. Bez zmian pozostało wykonanie smartfonów, gdzie to nadal elegancko prezentujące się matowe szkło, zamknięte w aluminiowej ramce.

Nowością jest natomiast design aparatu, z którego usunięto wypukłą wyspę, a pozostawiono jedynie trzy pojedyncze soczewki. Wygląd ten doskonale znamy już sprzed roku, ponieważ wówczas tak wyglądał Galaxy S22 Ultra. Teraz cała seria Galaxy S23 została ujednolicona i wszystkie z trzech smartfonów posiadają ten sam styl wykonania.

Samsung od wielu lat prowadził dziwną politykę sprzedażową, w której dzielił swoją flagową linię Galaxy S na dwa rynki, na rynek amerykański i europejski. Urządzenia, które trafiały do Stanów posiadały lepszej klasy procesor marki Qualcomm, podczas gdy te trafiające do europy, były wyposażone w autorski układ Samsunga Exynos.

Nie od dziś wiemy, że Exynos zawsze pozostał w tyle za najnowszą generacją Snapdragona, co oczywiście budziło wiele kontrowersji. Jednak po wielu latach, producent zdecydował się na ujednolicenie procesorów, dzięki czemu całą linia Galaxy S23 otrzymała układ Sanpdragon 8 Gen 2. Jak pokazują testy porównawcze tego chipsetu z ubiegłorocznym Exynosem 2200, nowy Galaxy S23 zyskał od 20 do 30% zwiększoną wydajność odpowiednio w testach jedno- i wielo-rdzeniowych.

Samsung wiedzie absolutny prym wśród dostarczania najwyższej technologii wyświetlania obrazu. Producent dostarcza wyświetlacze nie tylko do swoich smartfonów, ale również do urządzeń konkurencji. Wygląda na to, że na ten moment, marka osiągnęła już na tyle wiele, że ciężko to jeszcze bardziej ulepszyć.

Być może jest to poniekąd wyjaśnieniem, dlaczego cała seria Galaxy S23 otrzymała dokładnie takie same ekrany co Galaxy S22. W końcu już te ekrany same w sobie były doskonałe. W serii S22 i S23 znajdziemy wyświetlacze wykonane w technologii Dynamic Amoled 2x, gdzie każdy z nich posiada prędkość odświeżania 120 Hz. Jedyną różnicą jest jednak to, że seria Galaxy S23 otrzymała nieco jaśniejsze ekrany oraz o płaskiej powierzchni. Wyjątkiem jest tylko S23 Ultra, który nadal posiada lekko zakrzywione krawędzie.

Samsung, zaraz obok Apple, to druga najważniejsza marka dostarczająca smartfony o największych możliwościach fotograficznych. Być może, oczekiwaliśmy spektakularnych ulepszeń w stosunku do tego, co znaliśmy już z serii Galaxy S22, jednak tym razem będziemy musieli obejść się smakiem.

Modele Galaxy S23 i S23+ otrzymały dokładnie ten sam zestaw aparatu w zestawieniu między sobą, ale również w porównaniu z Galaxy S22 i S22+. Producent zdecydował się na zastosowanie sprawdzonej kombinacji obiektywu szerokiego 50 MP, teleobiektywu 10 MP i obiektywu ultraszerokokątnego 12 MP.

Etui do Samsung Galaxy S23

Etui do Samsung Galaxy S23+

Etui do Samsung Galaxy S23 Utra