Trwają testy trybu Pro w najnowszym systemie macOS. Do końca ich cel nie jest znany. Jednak mówi się o tym, że ta funkcja ma dać możliwość podniesienia wydajności MacBook Pro 16 i innych modeli urządzeń.
Jedna z redakcji dokonała ciekawego odkrycia analizując pliki źródłowe wersji testowej macOS Catalina. Jest to tryb Pro, którego do tej pory nikomu z testujących nie udało się włączyć. Jego przeznaczeniem jest podkręcenie sprzętu w komputerach Mac.
Świadczyć o tym mogą szczątkowe zapisy tego trybu w plikach. Jeden z fragmentów brzmi następująco – Możesz podnieść wydajność komputera ale to się wiąże z krótszym czasem pracy na baterii i bardziej rozkręconym wentylatorem.
Odnaleziono też fragment komunikatu informującego o zatwierdzeniu przez użytkownika nowej wartości obrotów wentylatorów. Tryb Pro ma się automatycznie wyłączać po 24 godzinach od momentu jego uruchomienia jeśli użytkownik nie wyłączy go wcześniej.
Nowy tryb Pro jest czymś w rodzaju odpowiednika zarządzania energią w Windows 10. Microsoft tę funkcjonalność na zrobioną w bardzo przejrzysty sposób w postaci kafelka z suwakiem. Użytkownik sam wybiera czy stawia na wydajność czy na dłużą pracę na jednym ładowaniu.
Tryb Pro w macOS zapewne będzie pracował na podobnej zasadzie. Dostosuje pracę podzespołów do wymagań użytkownika.
Na koniec warto podkreślić, że tryb Pro nie został przez Apple oficjalnie ogłoszony. Znajduje się tylko w wersji testowej i wcale nie ma gwarancji, że trafi do wersji produkcyjnej systemu.