Polski
W momencie premiery Galaxy S6, nastąpił rozłam flagowców na te, z płaskim i nieco zaokrąglonym wyświetlaczem, tzw. Edge. Dwie generacje później, gdy Edge na dobre w takiej, czy innej formie zagościł już na salonach, to rozłam pozostał, ale tym razem dotyczył czego innego, a mianowicie wielkości. Galaxy S8/9 i Galaxy S8/9 Plus - różniły ich głównie rozmiary i przez to też wielkości wyświetlacza, ale to były prawie wszystkie różnice.
W momencie premiery serii S10, mamy nowy rozłam i tym razem na 3 smartfony. Galaxy S10E (Lite), Galaxy S10 i Galaxy S10+. Dzisiaj skupimy się na różnicach tych dwóch skrajnych modeli, czyli “ubogiego” S10E i “bogatego” S10+.
Może zacznijmy od rozmiarów: S10E jest mniejszy o ~15mm wzdłuż i 5mm wszerz względem S10+ i przy tym ma mniejszy wyświetlacz o 0.6 cala, ale za to jest lżejszy o 25 gramów. Obie strony telefonu chronione są poprzez Corning Gorilla Glass 5, ale w przypadku tego drugiego przód zabezpieczany jest już 6 generacją tego szkiełka. Co do samych wyświetlaczy, to i te różnią się ilością wyświetlanych pikseli - w S10E jest o około 80 pikseli na cal mniejszej głębi.
Pamięć operacyjna jaką maksymalnie można mieć na pokładzie S10+, to aż 12GB RAM, przy opcji 1TB wewnętrznej pamięci użytkowej; 8GB RAM przy 512GB i 128GB pamięci masowej. Najwyższa opcja w S10E, to 8GB RAM przy 256GB pamięci masowej i 6GB RAM przy 128GB.
W kamerach mamy do czynienia z taką samą specyfikacją, poza tym, że w “uboższej” wersji nie ma aparatu do zdjęć makro, tzw. telephoto.
Mamy też do czynienia ze słabszą baterią o 1000mAh.
Cała specyfikacja wydaje się dużym obcięciem względem topowego modelu, ale cena też jest sporo niższa, bo nawet o 1000zł - czyli koszt telefonu z nisko-średniej półki cenowej.
Wszystko sprowadza się do oczekiwań i potrzeb klientów :)
