Polski
Sony Xperia 5 została przeanalizowana przez serwis DxOMark. To nie jest telefon z najwyższej półki ale jego aparat już tak, przynajmniej teoretycznie.
Sony Xperia 5 swoją premierę miała we wrześniu 2019 roku na targach IFA. Jest to telefon ze średniej półki cenowej z potrójnym aparatem z 12-megapikselowymi matrycami. Od flagowej Xperii 1 jest tańsza o półtora tysiąca, a ma ten sam moduł głównego aparatu.
W kategorii foto i wideo rankingu DxOMark otrzymała 95 punktów. Stawia to ją na równi z iPhone`em 8 Plus, który swego czasu wyznaczał standardy.
Jest nieźle ale to są wyniki dla flagowców z 2017 roku. Xperia 5 jest nowsza od Xperii 1 miała wyznaczać nowe kierunki przede wszystkim w osiągach zmodernizowanego oprogramowania. Xperia 1 uzyskała wynik 91 punktów, a Xperia 5 tylko o 4 punkty więcej. Nowsza Xperia poprawiła nieco ekspozycję, tekstury zdjęć i zredukowała artefakty na zdjęciach nocnych, za to minimalnie pogorszyła kolory. Tylko że to tylko liczby, bo nawet bardziej doświadczony użytkownik nie zauważy różnicy.
Dziwne, że Sony nie radzi sobie z własnym sprzętem. Dostarcza podzespoły do dziesiątek konkurencyjnych telefonów, które w testach osiągają lepsze wyniki. Problem ewidentnie leży po stronie oprogramowania.
DxOMark na plus zaliczyło dokładne ustawianie ostrości, kontrola nad szumem na zdjęciach oraz dobra stabilizacja obrazu na filmach. Specjaliści podkreślili też naturalny balans bieli na zdjęciach robionych w pomieszczeniach zamkniętych.
Wad jest więcej. Można do nich zaliczyć ograniczoną dynamikę zdjęć i przekłamania barw przy świetle słonecznym. Do tego dochodzą artefakty, przebarwienia i problemy z autofokusem podczas nagrywania filmów.
