Można by pomyśleć, że po zastosowaniu ekranu 21:9 przez firmę Sony, a jednocześnie zrezygnowaniu z tego typu rozwiązania przez inne firmy nikt więcej nie skorzysta z tego pomysłu. Okazuję się, że jednak znalazł się ktoś, kto też odważnie poszedł tą drogą. Przedstawiamy wam Motorolę One Vision!
Telefon z idealnym ekranem, by dać się pochłonąć i nadrobić wszystkie zaległości filmowe. Dzięki swoim proporcjom, które wynoszą 21:9 – takie same są stosowane w produkcjach kinowych – oglądanie filmów czy seriali na telefonie nabiera trochę innego, przyjemniejszego znaczenia.
Nie znajdziemy tutaj standardowego notch`a, a okrągłe wycięcie ekranu na przednią kamerę – niestety jest ono trochę większe niż sama kamerka. Pokuszenie się o stwierdzenie, że ten telefon nie jest to żadną nowością, a ekran Motorolii to po prostu połączenie cech Sony oraz Samsunga jest jak najbardziej zrozumiałe.
Samsung oferował nam już takiego notch`a a Sony proporcje, lecz nigdy nie miało to miejsca naraz, a na pewno nie za taką cenę, jaką jest 1299zł - bo właśnie na tyle została wyceniona Motorola One Vision. Możemy kupić ją w dwóch ciekawych kolorach — niebieskim oraz brązowym — w jednym i drugim przypadku kolor z ciemniejszego na środku zaczyna rozjaśniać się w kierunku krawędzi.
Smartfon ten wyposażony został w czytnik linii papilarnych, twarzy oraz moduł NFC, dzięki któremu bez problemowo będziemy mogli dokonywać płatności zbliżeniowych naszym telefonem. Jego tylna część została wykończona szkłem o wyraźnie zakrzywionych krawędziach. Dzięki temu smartfon dobrze leży w ręku, lecz i tak przydałoby się jakieś dodatkowe zabezpieczenie w postaci etui do Motorola One Vision oraz szkła, folii lub flexibleglass`a, aby przed zadrapaniami ochronić nie tylko tył, ale również nasz "kinowy" ekran.
Motorola w tym modelu oferuję nam szczelność klasy IP52, co oznacza, że niestety nie jest on w pełni wodoszczelny, lecz wciąż jest chroniony przed pyłem oraz przed padającymi kroplami wody np.: deszczem.
A co taki telefon ma w środku? Motorola Ona Vision może pochwalić się procesorem, którym w tym przypadku jest Samsung Exynos 9609 ośmiordzeniowy 2,2 GHz oraz układem graficznym Mali G72 MP3. Procesor ten wspomaga 4 GB RAM oraz pamięć wewnętrzna telefonu wynosząca 128 GB na system i pliki.
Niestety producent po raz kolejny zrezygnował z ładowania indukcyjnego oraz diody powiadomień więc nie znajdziemy ich w tym modelu. W zamian mamy jednak równie cenną rzecz, z której rezygnuje coraz więcej producentów — Motorola One Vision na szczęście posiada gniazdo słuchawkowe. Z tyłu obudowy dumnie prezentuje się wyposażona w dwa aparaty. Główny aparat o rozdzielczości 48MP o jasności F/1,7, a dodatkowo wyposażony jest w stabilizację optyczną OIS. Drugi aparat pełni funkcję wspomagającą wykrywanie głębi sceny, podobnie jak w innych Motorolach, posiada rozdzielczość 5 megapikseli oraz jasność F/1.7. Trzeba przyznać, że aparat w tym smartfonie faktycznie daję rade i robi naprawdę bardzo ładne zdjęcia.
Jednak największą nowością One Vision jest naprawdę bardzo dobrze sprawujący się tryb nocny zdjęć, żaden z poprzednich modeli Motoroli jeszcze tego nie oferował. Przedni aparat o rozdzielczości 25 megapikseli, jasności obiektywu F/2,0 również wspiera technologię Quad Pixel.
Motorola One Vision oferuję nam czystego androida oraz baterię o pojemności 3500 mAh, która na pewno starczy nam na cały dzień zabawy z naszym telefonem. To, co czyni wyjątkowym telefon, którym jest Motorola One Vision składa się z kilku ważnych cech, co prawda żadna z tych cech nie jest nadzwyczaj wyjątkowa, ale znaleźć smartfon, który posiadałby je wszystkie za kwotę 1299 zł graniczy z cudem. A gdy dołożymy do tego jego rzadko spotykane proporcje ekranu, dostajemy telefon, który staje się naprawdę ciekawym sprzętem i to w dobrej cenie.