Polski
Xiaomi Redmi Note 7 jest kandydatem do zwycięstwa wśród telefonów do tysiąca złotych. Producent uważa, że może on być doskonałą i tańszą alternatywą dla modeli z wyższej półki, nawet dla flagowców.
Przeprowadziliśmy rzetelny test, po którym każdy z nas będzie mógł sam ocenić jaki ten smartfon jest naprawdę.
Redmi Note 7 wykonano z dwóch tafli szkła Gorilla Glass 5. Szkło dobrze się prezentuje, lecz zgodnie ze swoją naturą lubi zbierać zabrudzenia. Wykorzystany materiał jest śliski przez co trzeba uważać aby telefon nie wypadł z ręki. Z pomocą może przyjść zastosowanie etui do Redmi Note 7, które dzięki swojej porowatej powierzchni zabezpieczy telefon w dłoni.
Wyświetlacz zajmuje niemal 81,5% frontu, i to jest bardzo dobry wynik w tej klasie smartfonów. Na tylnym panelu umieszczono czytnik linii papilarnych oraz podwójny aparat, który niestety mocno wystaje.
Włącznik telefonu oraz przyciski głośności znajdziemy na prawej krawędzi. Zostały rozmieszczone bardzo dobrze i ich obsługa jest bardzo wygodna. Po lewej stronie jest tacka na dwie karty SIM lub kartę SIM i kartę pamięci. Na górnej krawędzi zainstalowano port podczerwieni i złącze złącze jack 3.5 mm, a na doe mamy głośnik, mikrofon i port USB typu C.
Testowy egzemplarz doskonale przetrwał próby codzienności, więc jeśli ominą nas ekstremalne sytuacje, to urządzenie na pewno sobie poradzi.
Redmi Note 7 ma ekran IPS o przekątnej 6,3 cala, rozdzielczości Full HD+ i proporcjach 19,5:9. Ostrość wyświetlanego obrazu jest bardzo dobra – 409 punktów na cal to wystarczające zagęszczenie, by ze smartfona korzystało się przyjemnie. Xiaomi nieźle wypada pod względem możliwości regulacji jasności ekranu. Ekran telefonu wykazuje pełną gotowość do pracy w każdych warunkach oświetleniowych. Jedynie w niezwykle słoneczny dzień może występować problem.
Smartfony Xiaomi najczęściej oferują najlepszą wydajność w swojej klasie cenowej. Redmi Note 7 dostał SoC Snapdragon 660, który montowano w droższych telefonach. Jednostka Snapdragon 660 charakteryzuje się bardzo dużą wydajnością.
Testowany egzemplarz miał 4 GB RAM. Pozwalało to na bezproblemowe przełączanie się pomiędzy aplikacjami działającymi w tle. Jedynie dłuższa sesja fotograficzna była wyzwaniem dla pamięci operacyjnej. W przypadku pamięci podręcznej otrzymujemy 64 GB z czego 50 GB jest dla nas.
W Redmi Note 7 mamy podwójny aparat z głównym obiektywem o rozdzielczości aż 48 MP. Zastosowany sensor to Samsung GM1 z pikselami o wielkości 0,8 μm, rozmiarze matrycy 1/2″, i świetle obiektywu f/1.8. Telefon korzysta z technologii łączenia sąsiadujących pikseli. Xiaomi Redmi Note 7 nie nagrywa w formacie 4K. Możemy tworzyć materiały w rozdzielczości Full HD, przy 30 lub 60 kl./s. Stabilizacja obrazu działa na zadowalającym poziomie. Aparat do selfie ma 13 megapikseli i trochę ciemniejszy obiektyw niż aparat główny na tylnym panelu (f/2.0).
Niestety urządzenie nie posiada łączności NFC. Sygnał sieci komórkowej jest dobry. Dwuzakresowe Wi-Fi (ac) szybko łączy się z routerem nawet przy większych odległościach, zapewniając stały i stabilny dostęp do sieci. Nieźle działa również GPS, choć lokalizacja położenia zajmuje dłuższą chwilę.
Czytnik linii papilarnych jest bardzo wygodny. W niczym nie przeszkadza fakt, że został on umieszczony na tylnym panelu. Jego działanie jest szybkie i sprawne. Czytnik radzi sobie o wiele lepiej nić w niektórych droższych telefonach. Jako kolejne zabezpieczenie możemy również wybrać rozpoznawanie twarzy.
Redmi Note 7 ma nawet diodę podczerwieni, dzięki której możemy przy pomocy telefonu sterować telewizorem, dekoderem, projektorem, odtwarzaczem DVD i innymi urządzeniami podobnego typu.
Xiaomi Redmi Note 7 pracuje pod kontrolą systemu Android 9 Pie z mocno zmodyfikowaną nakładką MIUI 10. Rozszerzenie MIUI 10 posiada szereg ciekawych funkcji. Są to między innymi: Ulepszenia dźwięku, kontrola internetu, zarządzanie pracą aplikacji w tle i wiele innych.
W tej serii Redmi Note zamontowano ogniwo 4000 mAh. Gwarantuje to długi czas pracy na jednym ładowaniu. Xiaomi Redmi Note 7 to jeden z niewielu telefonów do 1000 złotych, wielu osobom w zupełności wystarczy do wszystkiego – niemal jak flagowiec.
